W dniach 8-9 sierpnia 2014 r. odbyły się zwody strażackie - 4th Szczecin Firefighter Combat Challenge. Wały Chrobrego po raz kolejny były miejscem zmagań strażaków nie tylko z całej Polski, ale również z wielu europejskich krajów oraz Stanów Zjednoczonych.
Strażacy ubrani w odziez bojową, maski i butle z tlenen mieli do pokonania tor przeszkód: podniesienie 20-kilogramowego węża i wniesienie go na 12-metrową wieżę, po złożeniu węża wciągali drugi wąż na wieżę na pomocą liny, zbiegali z wieży i przystępawali do uderzania 5-kilogramowym młotem w 70-kilogramową sztabę, następnie bieg slalomem, przeciągali ciężki wąż nawodniony i za pomocą wody zbijali cel, na końcu każdy strażak przeciągał 80-kilogramowego manekina do mety. O zwycięstwie decydował czas.
Konkurencje są sumulacją prawdziwej pracy strażaka - bieg w kombinezonie, w hełme, masce i z butlą z tlenem na plecach, wniesienie węża, uderzanie młotem - wyważanie drzwi, przeciąganie węża, gaszenie pożaru wężem z wodą, ewakuacja, czyli przeciągnięcie manekina.
W klasyfikacji indywidualnej najszybciej wykonał zadania Domen Pavlić ze Słowenii, za to drugie i trzecie miejsce zdobyli szczecińscy strażacy: Radosław Komorek oraz Krzysztof Krawczyk. W ogólnej klasyfikacji drużynowej, w której uwzględniono indywidualne czasy uzyskane przez najlepszych zawodników, Słoweńcy wyprzedzili w finale dwie drużyny KM PSP Szczecin, reprezentowane przez: Radosława Komorka, Krzysztofa Krawczyka, Sylwestra Łydkę oraz Piotra Drewieckiego, Łukasza Mazurkiewicza i Pawła Koconia.
Słoweńcy nie znaleźli pogromców również w konkurencjach zespołowych. W tandemach zajęli dwa najwyższe stopnie podium, wyprzedzając Radosława Komorka i Pawła Koconia, a w rywalizacji sztafet w finale wyprzedzili zawodników KM PSP Szczecin. Sztafeta jest konkurencją, która od lat wzbudza u widzów szczecińskich zawodów najsilniejsze emocje.
Podczas "małego finału" mogły zamienić się one w radość, gdyż Polakom udało się pokonać drużynę Niemców z Berlina. Tym samym na najniższym stopniu podium stanęli zawodnicy z Choszczna, którym przewodził komendant KP PSP Marek Garbicz.
Oprócz zawodów dla dorosłych strażaków, przygotowany był specjalny tor dla dzieci, które też chciał poczuć się jak strażacy. Dzieci przebrane w mundury strażackie miały do pokonania podobne konkurencje, dostosowane do wieku i ich możliwości. Dodatkowymi atrakcjami była ścianka wspinaczkowa, konkurs plastyczny oraz możliwość zwiedzania pojazdów pożarniczych.
Dorośli mogli sprawdzić, jak ważne jest zapinanie pasów bezpieczeństwa oraz jakie przeciążenia są podczas dachowania pojazdu w symulatorze dachowania.
Impreza dostarczyła wszystkim wielu emocji podczas kibicowania i czekamy na kolejne zawody za rok.
11.08.2014